Self – compassion w trzech krokach (nie tylko na czas pandemii)

Współczucie dla samego siebie (self – compassion) opiera się na medytacji uważności i pozwala w prosty (niekoniecznie łatwy) sposób poradzić sobie z trudnymi emocjami i cierpieniem. Jak już nieraz wspominałam nie ma dobrych i złych emocji. Wszystkie są dobre bo mówią nam, co jest w naszym życiu ok, a co nie jest. Dobre lub złe może być nasze nastawienie do samych siebie. Możemy być surowi i wymagający lub życzliwi i uważni.

Dr Kristin Neff, która jest prekursorką badań nad samowspółczuciem, udowadnia jak ważne jest traktowanie siebie tak samo, jak potraktowalibyśmy ukochaną osobę lub przyjaciela, gdyby znaleźli się w tarapatach (oczywiście, jeśli wcześniej mamy przerobione wątki relacyjne z mamą i faktycznie potrafimy wchodzić w ciepłe
i przyjacielskie związki).

W gabinecie słyszę czasami jak moi klienci mówią, że surowa postawa wobec siebie jest motywująca i chroniąca. Tymczasem badania dr Neff pokazują, że łagodniejsze podejście jest mniej stresujące oraz sprzyja rozwojowi i budowaniu rezyliencji (wewnętrzne atrybuty umysłu i charakteru umożliwiające odpowiednie reagowanie na przeciwności, w tym zdolność do szybszego i pełniejszego dochodzenia do siebie po doświadczeniu stresu).

  • CZY ZWYKLE JESTEŚ DLA SIEBIE SUROWY?
  • CZY W TRUDNYCH MOMENTACH JESTEŚ DLA SIEBIE KRYTYCZNY?
  • CZY SKUPIASZ SIĘ GŁÓWNIE NA TYM, CO JEST Z TOBĄ NIE W PORZĄDKU I STARASZ SIĘ TO NATYCHMIAST „NAPRAWIĆ”?
  • CZY TO, JAK TRAKTUJESZ SIEBIE PRZYPOMINA SPOSÓB, W JAKI W PRZESZŁOŚCI TRAKTOWALI CIĘ INNI LUDZIE?

Samo pisanie tych pytań wywołuje we mnie spięcie, smutek, ciężkość w klatce piersiowej, a co by się stało, gdybym w stresujących sytuacjach komunikowała się ze sobą z takiego miejsca. Aż strach pomyśleć! Czasem słyszę ten wewnętrzny monolog, aby być dzielną, trzymać się w ryzach, być produktywną i pracowitą, ale szybko wyłapuję drania i wysyłam go na obóz współczucia 

Dr Neff  wyróżnia trzy elementy samowspółczucia. Są to:

  1. Uważna świadomość przykrych emocji („TO JEST CHWILA CIERPIENIA”)

Wybierz umiarkowanie trudną sytuację z przeszłości, która wywołała u ciebie przykre uczucia, takie jak smutek, gniew, frustracja, wstyd, samokrytyka, poczucie odrzucenia, izolacji. Następnie pozwól sobie dopuścić do pełnej świadomości wszystkie trudne emocje i doznania. Nie opieraj się przed nimi ani nie próbuj odsuwać ich od siebie. Po prostu wpuść je do środka, witając je łagodnie, z otwartym sercem. Możesz nawet położyć dłoń na tej części ciała, w której gromadzi się ból emocjonalny i wdychając powietrze, wyobrazić sobie, że współczucie wpływa do twojego ciała i łagodzi ból, który znajduje się pod twoją dłonią. Możesz dodać następujące słowa: Cokolwiek to jest, pozwalam sobie to poczuć. To jest naprawdę trudny dla mnie moment, a ja potrzebuję troski i opieki. Tak… to boli i jest mi teraz bardzo ciężko….

  1. Poczucie jedności z całą ludzkością („CIERPIENIE JEST CZĘŚCIĄ ŻYCIA”)

Skupiając uwagę na swoim oddechu, poczuj, jak łagodne zrozumienie, życzliwość
i miękkość wypełniają twoje serce i ciało z każdym wdechem. Z łagodnym i życzliwym wyrazem twarzy, powoi i wyraźnie powiedz do siebie: To jest chwila cierpienia. Cierpienie jest częścią życia. W tej chwili wybieram życzliwość do siebie. Okazuję sobie współczucie, którego teraz bardzo potrzebuję. Wielu ludzi cierpi podobnie. To sprawia, że jesteśmy ludźmi. Takie uczucie jest nieprzyjemne, ale jest czymś normalnym.

  1. Okazywanie sobie życzliwości i wsparcia („W TEJ CHWILI CHCĘ BYĆ DLA SIEBIE ŻYCZLIWY”)

Zauważaj doznania towarzyszące oddychaniu, na przykład wznoszenie się i opadanie brzucha i klatki piersiowej. Poczuj ciepło swojej dłoni, które przepełnione jest życzliwością i ciepłem do ciebie. Powiedz do siebie: Obym umiał objąć ten ból swoją życzliwością i troską. Tak mi przykro, że cierpisz. Pragnę okazać sobie więcej czułości i zrozumienia. Obym zaakceptował siebie takim, jakim jestem. Nie jesteś sam. Jestem z tobą.

Kiedy skończysz, sprawdź, czy w tej chwili odczuwasz nieco mniejszą przykrość. Moje doświadczenie (osobiste i terapeutyczne) pokazuje, że umiejętność okazywania współczucia samemu sobie pozwala reagować na trudności życiowe w sposób łagodny i pełen życzliwości. Myślę sobie, że jest to umiejętność na te czasy, gdy zmienność, wyzwania i niepewność o przyszłość wzbudzają wiele niepokoju, lęku i cierpienia. Pamiętaj! Jesteśmy w tym razem. Wielu ludzi cierpi podobnie do ciebie… To sprawia, że jesteśmy ludźmi … Takie uczucia są normalne.

*Instrukcja w trzech krokach oraz pytania pochodzą z książki Glenna R. Schiraldi,
Siła rezyliencji. Wydawnictwo GWP.

Autor: Magdalena Wolfart - Samselska