Co to jest autyzm?

Pierwsza moja myśl - KOSMITA!!!! Tak wyobrażam sobie osobę ze spektrum autyzmu. Nie patrzę na nią jak na osobę niepełnosprawną, chorą czy gorszą. Widzę człowieka, wartego uwagi i zainteresowania. To ktoś, komu trudno żyć na Ziemi skoro spędził większość życia w KOSMOSIE. Taka przenośnia…

Jak autysta czuje się w nowej sytuacji? To tak jak ja, kiedy dowiaduję się np.

  • za godzinę wylatuje sama do Zanzibaru, nie mam bagażu, nie znam języka i przyjaciół,
  • jak poznajesz nowego chłopaka a właśnie weszłaś w kupę, czuć nie miły zapach, a ty masz się przedstawić,
  • w czasie wystąpienia w auli przed tysiącem ludzi, wszyscy czekają jak coś powiesz, a ty nie możesz mówić.

Świat osób ze spektrum autyzmu czyli autystów i Aspergerów jest strasznie różnorodny. Nie ma dwóch takich samych autystów. Przecież każdy z nich ma swoją osobowość, temperament, poczucie humoru. Możemy spotkać osoby ze spektrum, które są w normie intelektualnej czyli takie,  które rozwijają się intelektualnie jak wszyscy, tylko mają w pakiecie AUTYZM – to niedostosowani społeczne, brak możliwości na zaistnienie w grupie rówieśniczej, lęk przed nowym i nie zaplanowanym.

Do tego bonusu jakim jest autyzm czy Asperger, może być  jeszcze niepełnosprawność intelektualna lub ruchowa. Taki człowiek ma większy problem. Jeśli jest niepełnosprawny intelektualnie w stopniu umiarkowanym nie jest samodzielny, uzależniony od innych na dłuższy czas. Jego możliwości  rozwija się do pewnego etapu a później blokuje go niepełnosprawność. Mogłabym ściągnąć wytyczne co do cech charakterystycznych, nawyków tych osób z bardzo fachowych stron poświęconych autyzmowi.

Ja chcę Wam opowiedzieć co ja czuje poznając a później pracując z nimi. Od ponad 18 lat mam możliwość poznawać, pracować z osobami ze spektrum autyzmu. Ktoś zapyta co to autyzm a co Asperger. To wszystko wrzucamy do worka ze spektrum autyzmu. Można stwierdzić, że osoba z Aspergerem to taki lżejszy autyzm. Pamiętajcie, że jedno i drugie to problem z otaczającym światem. Komunikacją, wyrażaniem swoich uczuć a przede wszystkim niemożność z funkcjonowaniem w naszym życiu. Takie osoby nie są chore, bo to nie choroba.

Jeśli nie są niepełnosprawne intelektualnie mogą tak jak my chodzić do przedszkola, szkoły, studiować, pójść do pracy. Tylko jest mały problem! Trudno im nawiązać kontakt wzrokowy, jako dziecko nie koniecznie reagują na imię, nie potrzebują czułości rodziców. Lubią uciekać w swój świat. Częściej dotyczy to chłopców niż dziewczynek. Mogą długo nie mówić, mają wtedy jeszcze bardziej zaburzoną komunikację.

Jeśli zobaczycie w sklepie dziecko wrzeszczące, w wielkim szale – to nie oceniajcie rodziców. Nikt z nas nie chciałby aby jego dziecko w miejscu publicznym było niegrzeczne. Nigdy nie wiadomo co będzie zapalnikiem dla autysty, czy dźwięk, zapach, szelest czy może natężenie światła. Te fajne dzieciaki próbują w ten sposób zakomunikować swoje potrzeby, coś nam powiedzieć. Może dojść do agresywnych zachowań wobec bliskich i otoczenia. Mogą sami się samo okaleczać. Naszym zadaniem jest zapewnić im bezpieczeństwo i mały dopływ nowych bodźców.

Pamiętaj!

  • Twoja każda reakcja jest dobra, nie bój się, że go skrzywdzisz.
  • Bądź naturalny, zapytaj jak pomóc.
  • Jeśli się obawiasz to powiedz o tym opiekunowi, nie rób nic na siłę.

Fenomenalne jest to, że osoby z autyzmem czy Aspergerem często mają swojego  „konika” na jakimś punkcie. To co ich bardzo interesuje np. pociągi, samochody, książki…. Wiedzą o tym wszystko, każdy detal i szczegół. Ale UWAGA! Nie mają umiaru w opowiadaniu o tym, oni nie umieją odczytywać emocji. Nie widzą że nas to nudzi i mamy dosyć, często są namolni i trudno im  coś wyperswadować. Kiedy żartujesz z nimi nie zawsze to rozumieją. Moje kochane ASY nie zawsze rozumieją żarty, przenośnie czy porównanie. Opisując ich uzmysławiam sobie jak trudno zaakceptować takiego kolegę czy koleżankę    w szkole, gdzie każdy chce być zauważalny i doceniony.

Jak spotkacie autystę czy Aspergera to po prostu przestawicie się, zapytajcie jak ma na imię. Jeśli nie chcą mówić, tak ma być daj mu czas. On musi przyzwyczaić się do nowej sytuacji.

  • Nie lubią być zaskakiwani - wszystko chcą mieć pod kontrolą.
  • Żyją według schematu - wtedy czują się bezpiecznie.
  • Nie patrzcie na takie osoby z litością i współczuciem. Oni tego nie potrzebują.
  • Przy naszej pomocy i wsparciu są w stanie opanować swoje lęki i natręctwa.

Autor: Justyna Maciejewska